Są już dostępne pierwsze wnioski z analizy technicznej schronu z okresu II wojny światowej, który został odkryty na początku stycznia tego roku w Rybniku, w miejscu budowy sklepu ALDI. Inwestor planuje go przesunąć, a także postawić gablotę informacyjną upamiętniającą odkrycie i historię schronu.
Wykonane pomiary wykazały m.in., że schron waży około 150 ton i ma wymiary 4,74x10,04 metra, co daje łączną powierzchnię około 47 m2. Analiza wykazała również, że przy zastosowaniu odpowiednich środków, możliwe będzie przesunięcie schronu bez zagrożenia zdrowia i życia ludzi.
Celem podjęcia dalszych kroków związanych z zachowaniem schronu, ALDI jest w bieżącym kontakcie z Urzędem Miasta, Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, Miejskim Konserwatorem Zabytków, Dyrekcją Muzeum w Rybniku, grupą Zapomniany Rybnik oraz przedstawicielami stowarzyszenia Pro Fortalicium, a także Grupy Operacyjnej Bielsko-Biała.
- W swoich działaniach ALDI kieruje się szacunkiem dla lokalnej społeczności, historii i tradycji. Dlatego też mamy nadzieję, że tak szeroko zakrojona współpraca umożliwi ochronę, a docelowo udostępnienie społeczności miasta zabytku, który stanowi bezcenne świadectwo historyczne – komentuje Agata Biernacka z Biura Prasowego sieci.
Już teraz z inicjatywy ALDI i we współpracy merytorycznej z grupą Zapomniany Rybnik planowane jest ustawienie specjalnej gabloty informacyjnej, upamiętniającej odkrycie i historię schronu.
- Doceniamy postawę ALDI w temacie odkrytego schronu, jesteśmy w bieżącym kontakcie i dzięki współpracy wszystkich zainteresowanych stron postępują prace mające na celu jego zachowanie. Chcielibyśmy by schron na stałe wpisał się w mapę atrakcji historyczno-turystycznych miasta. Cieszymy się też, że umożliwiono nam dokonanie dokumentacji fotograficznej schronu - wykorzystamy te materiały, by opowiedzieć mieszkańcom Rybnika historię tego miejsca - komentuje Adrian Piętka z grupy Zapomniany Rybnik.
Warto przypomnieć, że schron został odkryty na początku stycznia tego roku. Jak się okazało schron po II wojnie światowej został zasypany, a nad nim prywatny właściciel wybudował dom. Sprzedał jednak działkę, a na miejscu pojawił się inwestor, który chciał wybudować w tym miejscu sklep Aldi. Po odkryciu schronu na miejsce przyjechał Miejski Konserwator Zabytków, a także dyrektor Muzeum w Rybniku. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach nie wyraził zgody na rozebranie obiektu.