Zieleń po horyzont, kilometry ścieżek pieszo-rowerowych, relaks nad wodą, atrakcje dla małych i dużych – Ośrodek Wypoczynkowy Paprocany w Tychach to świetne miejsce na rodzinny wypad, szczególnie wiosną i latem.
Ten, kto wychowywał się w latach 80. i 90. XX wieku w Tychach doskonale pamięta, jak wielką popularnością cieszyły się Paprocany wśród rodzin, a kilkulatki niemal nie wychodziły z wody przez całe wakacje. Choć to mocno się zmieniło – głównie ze względu na coroczny zakwit sinic w wodach jeziora – to Paprocany wciąż są jednym z najczęściej odwiedzanych przez mieszkańców regionu akwenów. Wiosną, latem i wczesną jesienią można spotkać w tym miejscu istne tłumy – Paprocany pozwalają nie tylko na długie spacery, rowerowe wyprawy, jazdę na rolkach czy hulajnodze, ale również treningi biegowe, nordic walking, grę w siatkówkę i koszykówkę, wypożyczenie sprzętu wodnego, a także korzystanie z placów zabaw, parku linowego i strefy gastronomicznej – zarówno na Promenadzie jak i bliżej słynnego hotelu Piramida. Dłuższa wyprawa pozwala na zwiedzanie uznawanego za architektoniczną perełkę Pałacyku Myśliwskiego w Promnicach.
Jak powstało Jezioro Paprocańskie?
Historia Jeziora Paprocańskiego sięga końca XVIII wieku – sztuczny zbiornik powstał na potrzeby Huty Paprockiej, kuźni żelaza założonej przez barona Promnitza w pobliżu wsi Paprocany. Woda chłodziła obudowę, a także napędzała dmuchawy i młot huty. W połowie lat 80. XX wieku miasto zdecydowało o przeprowadzeniu rekultywacji zbiornika – osuszono go, zdjęto namuł i obniżono dno o pół metra na większości powierzchni jeziora (ma 132 ha, a jego objętość to 1,65 mln metrów sześciennych). Wody Jeziora Paprocańskiego zasilane są przez Starą Gostynkę, a akwen jest otoczony przez lasy należące niegdyś do Puszczy Pszczyńskiej. To nietypowe otoczenie nadaje wyjątkowego charakteru terenom rekreacyjnym służącym tyszanom od dekad.
Miasto zadbało o to, aby tereny rekreacyjne nie popadły w ruinę, a Ośrodek Wypoczynkowy i funkcjonująca od kilku lat Promenada, a także przystań kajakowa MOSM Tychy doczekały się docenienia m.in. przez światowych architektów (nominacja do głównej unijnej nagrody architektonicznej – Mies van der Rohe Award w 2015 roku, wygrana w konkursie „Polska Architektura XXL” czy „Przestrzeń Publiczna w Zieleni" Towarzystwa Urbanistów Polskich), a także władze samorządu – dwukrotna wygrana w konkursie Najlepsza Przestrzeń Publiczna Województwa Śląskiego.
Paprocany to raj dla fanów aktywnego wypoczynku, ale nie tylko
Paprocany znane są doskonale sportowcom – głównie zapalonym biegaczom, którzy chętnie biorą udział w licznych imprezach sportowych, z Perłą Paprocan na czele. Przez lata Paprocany były również gospodarzem Tyskiego Festiwalu Muzycznego im. Ryśka Riedla „Ku Przestrodze” i do dziś w tym miejscu odbywa się masa imprez muzycznych i kulturalnych. Zimą to raj dla morsów – nie bez powodu Tyskie Sinice uchodzą za jedno z najprężniej działających stowarzyszeń skupiających fanów tej sportowej aktywności. Swoje stałe miejsce mają tu również wędkarze – urodzajność jeziora przyciąga wielu zapaleńców, szczególnie na imprezy sportowe koła PZW Tychy, m.in. konkursy karpiowe z „Karpiowym Pucharem Polski” na czele.
Paprocany – wyjątkowe miejsce na mapie górnośląskiej aglomeracji
W głównej części zbiornika od lat funkcjonuje Ośrodek Wypoczynkowy Paprocany, zarządzany przez tyski MOSiR. To tu znajduje się strzeżona plaża (po drugiej stronie funkcjonuje również dzika plaża – doskonałe miejsce na relaks i nie tylko – w tym miejscu od lat odbywają się imprezy muzyczne, w tym festiwal Rock na Plaży czy Port Pieśni Pracy), a także liczne obiekty sportowe: boiska do gry w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę czy asfaltowy kort do tenisa ziemnego, a także doceniony przez urbanistów wodny plac zabaw, który szybko stał się główną atrakcją ośrodka dla dzieciaków. Była to pierwsza taka inwestycja w kraju. Najmłodsi uwielbiają korzystać z unikatowego placu zabaw w kształcie statku pirackiego, a ci, którzy lubią przygody z pewnością chętnie pokonają płatny Park Linowy.
Do spacerów zachęca wybudowane na jeziorze molo (uwaga – mocno na nim buja!), prowadzące na Promenadę – drewnianą konstrukcję w formie tarasu schodzącą wprost do toni jeziora, która pozwala na odpoczynek (wiosną i latem odbywają się tu sesje jogi). Odpoczywając nad brzegiem możemy podziwiać łódki, żaglówki czy rowerki wodne i skorzystać z bogatej oferty gastronomicznej Promenady. Wielką popularnością cieszy się najnowszy obiekt OW Paprocany, czyli wspomniana Przystań Kajakowa projektu pracowni Roberta Skitka (autora wodnego placu zabaw i bryły pawilonu przy promenadzie). Obiekt oddano do użytku w 2020 roku – poprzedni budynek zwany przez tyszan „Zrembem” był w fatalnym stanie technicznym i zdecydowano o jego rozbiórce.
Miasto zdecydowało o wybudowaniu reprezentacyjnego ośrodka na części nabrzeża Jeziora Paprocańskiego z myślą o wielu klubach żeglarskich i sekcji kajakarskiej MOSM Tychy. Zgodnie z zapowiedzią tuż obok ma powstać marina żeglarska.
Dalej? Dalej to idziemy w las! Liczone w hektarach jedno z pasm terenu leśnego otaczającego Górnośląski Okręg Przemysłowy pozwala na wielogodzinną eksplorację pieszo i rowerem, a także na obejście Jeziora Paprocańskiego dookoła. Musimy jednak ostrzec – taka wyprawa potrafi nieźle zmęczyć, szczególnie w upalne dni.
Paprocany w każdym znajdą amatora – świadczą o tym wypełnione po brzegi parkingi, na których nierzadko można zobaczyć samochody z tablicami rejestracyjnymi z całej Polski.