Asp. Artur Wyciszkiewicz na co dzień policjant rybnickiej drogówki, pracuje w grupie SPEED, tym razem jechał swoim rowerem do pracy, a i tak nie przeszkodziło mu to w zatrzymaniu kierowcy porsche. Policjant zablokował swoim rowerem możliwość przejazdu kierowcy osobówki i wezwał na miejsce patrol. Jak się okazało, zatrzymany miał zakaz prowadzenia pojazdów, w trakcie jazdy korzystał z telefonu i wjechał pod zakaz ruchu. Policjant skojarzył samochód i kierowcę, bo już kiedyś go zatrzymywał.
Do interwencji doszło wczoraj w Rybniku ok. godziny 10.30, kiedy to policjant z rybnickiej drogówki jechał rowerem do pracy. W centrum miasta, na ulicy Zamkowej zauważył samochód osobowy marki Porsche Cayenne, skojarzył, że już kiedyś kontrolował ten samochód. Przypomniał sobie, że kierowca wtedy nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ kierował w stanie nietrzeźwości. Asp. Artur Wyciszkiewicz natychmiast powiadomił telefonicznie o wszystkim dyżurnego rybnickiej komendy.
Tym razem kierowca porsche wjechał pod zakaz ruchu, a także korzystał z telefonu komórkowego podczas jazdy
Policjant był w stałym kontakcie z dyżurnym, a z uwagi na duże natężenie ruchu jechał za tym pojazdem w odległości około 10 metrów. Kierowca porsche zatrzymał się na ulicy Wiejskiej przed oznakowanym przejściem dla pieszych. Ten moment wykorzystał policjant, zajechał mu drogę i polecił, aby 40-latek zjechał na pobocze, po czym wyciągnął kluczyki ze stacyjki i czekał na przyjazd swoich kolegów z drogówki.
Asp. Artur Wyciszkicz na co dzień pełni służbę w specjalnej grupie „SPEED”. I tym razem jego czujność i doświadczenie go nie zawiodły.