W Rybniku niszczą i okradają publiczne toalety. Miasto znów zamyka obiekty
Publiczne toalety w Rybniku coraz częściej stają się celem wandali i złodziei. Powtarzające się akty niszczenia sprawiają, że obiekty są czasowo wyłączane z użytkowania, a ich bieżące utrzymanie staje się coraz trudniejsze.
Kradzieże kaset i wrzutomatów
W ostatnich dniach odnotowano kradzież kaset przyjmujących opłaty w toaletach przy ul. Rzecznej. Kilka dni później zniknęły całe wrzutomaty zamontowane na drzwiach toalet przy ul. Młyńskiej.
Park Fudalego znów zamknięty
Zaledwie wczoraj do użytku przywrócono toaletę w Parku im. A. Fudalego. Dziś ujawniono jednak kolejne zniszczenia automatów do przyjmowania opłat, co ponownie wymusiło zamknięcie obiektu.
Zdewastowane wnętrza i trudne sprzątanie
Problemem są nie tylko kradzieże, ale też regularne dewastacje wnętrz. W toaletach pojawiają się napisy, malunki i ślady sprayu. Takie zabrudzenia bywają wyjątkowo trudne do usunięcia i wymagają stosowania różnych środków czyszczących, a samo sprzątanie trwa długo.
Dodatkowo, ze względu na opary emitowane przez część preparatów, czas pracy z nimi musi być ograniczany z uwagi na zdrowie pracowników.
Wspólna przestrzeń, wspólne koszty
Zniszczenia w przestrzeni publicznej to nie tylko kwestia estetyki, ale też realne wydatki ponoszone z miejskiego budżetu. Każda dewastacja oznacza kolejne naprawy, przestoje i ograniczony dostęp do infrastruktury, z której korzystają mieszkańcy.


















Dodaj komentarz