Wiadomości z Rybnika

Pijany mężczyzna wjechał w ogrodzenie i uciekał!

  • Dodano: 2020-01-03 11:15

Rybniccy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę nissana.

35-latek nie dostosował prędkości do warunków drogowych i na łuku drogi wypadł z jezdni, uderzył w ogrodzenie posesji, a następnie w dom jednorodzinny. Po wszystkim mężczyzna uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Szybko jednak został zatrzymany przez stróżów prawa. Jak się okazało, w organizmie miał dwa promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło 1 stycznia, około godziny 9.00, na ulicy Gotartowickiej w Rybniku

Mieszkankę jednego z domów jednorodzinnych obudził przeraźliwy hałas. Po chwili kobieta zauważyła, że w jej dom wjechał samochód. Kierujący pojazdem uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Na miejsce pojechali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego rybnickiej komendy, a także z Komisariatu Policji w Boguszowicach. Mężczyzna został zatrzymany na ulicy Włościańskiej. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego dwa promile. W wyniku tego zdarzenia 35-latek doznał niegroźnego stłuczenia głowy. Nikt poza nim na szczęście nie ucierpiał, uszkodzeniu uległo natomiast ogrodzenie posesji oraz sam budynek. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi dwuletni pobyt w więzieniu. Przestrzegamy przed brawurą na drodze i jazdą na podwójnym gazie. To śmiertelne niebezpieczeństwo!

Tym razem kierujący miał wiele szczęścia, że wyszedł ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Przestrzegamy przed tak nieodpowiedzialną jazdą. Przede wszystkim to śmiertelne zagrożenie zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Powinniśmy jeździć z prędkością dostosowaną do panujących warunków - natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni. Ważne jest też zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Policja apeluje do kierowców o zdrowy rozsądek i ostrożną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Rybnicki.com.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również