Zostało mi odebrane konstytucyjne prawo do wolności - mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej Marcin Koza , właściciel rybnickiego klubu Face2Face.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
To w tym klubie pod koniec stycznia tego roku, mimo rządowych obostrzeń, odbyła się impreza na kilkaset osób. Kilka dni później policja zatrzymała mężczyznę.
Sąd uznał zasadność zarzutów postawionych przez mojego obrońcę. Moje zatrzymanie na komisariacie w momencie gdy zanosiłem dowody przeciwko nielegalnemu wejściu policji i napaści na naszych gości, wtedy właśnie zostałem zatrzymany, było po prostu nielegalne i w pełni niezasadne – mówi Marcin Koza, klub Face2Face.
Będziemy dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia od skarbu państwa. Dołożymy również wszelkich starań by wobec dowódcy tej akcji zostały wyciągnięte największe możliwie konsekwencje dyscyplinarne – mówi Sandra Konieczny, klub Face2Face.
Dzisiaj właściciele klubu poinformowali także, że w najbliższym czasie odbędzie się rozprawa związana z nałożonym na właścicieli zakazem otwarcia klubu.