Rybnik nie zaprzestaje walki z trucicielami powietrza. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym pokazuje, czym ludzie są w stanie palić w piecu. Okazuje się, że nawet... chlebem!
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
Jak informuje prezydent Rybnika ze względu na pandemię wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zalecił ograniczenie kontroli pieców do „niezbędnego minimum”. Mimo to niektóre miasta kontrole prowadzą, wśród nich Rybnik, który z problemem smogu zmaga się od lat.
Podczas jednej z kontroli strażnicy miejscy z Rybnika natrafili na piec, w którym jego właściciel spalał w zasadzie wszystko co miał pod ręką! Do paleniska trafił między innymi niepotrzebny już chleb, czy plastikowe butelki po wodzie mineralnej. – Dlatego Straż Miejska w Rybniku będzie nadal pracować, tak jak do tej pory, czyli reagować na każde zgłoszenie bo w przypadku Rybnika, to jest właśnie „niezbędne minimum – pisze Piotr Kuczera w mediach społecznościowych.
Smogowy problem w Rybniku jest poważny. Spośród 18,5 tysiąca domów jednorodzinnych, które są w mieście aż w 14 tys. trzeba wymienić piece.
Źródło i foto: FB/Piotr Kuczera