Wiadomości z Rybnika

Najpierw maskotka, teraz szkodnik. Rybnik planuje mord na nutriach

  • Dodano: 2024-10-08 14:45

Jeszcze kilka lat temu władze miasta Rybnik zdecydowały o uczynieniu nutrii nieoficjalną maskotką miasta. Ten przyjazny zwierzak przewijał się przy przeróżnych okazjach – wizerunki rybnickich nutrii znalazły się w miejskim kalendarzu, a także organizowano cieszące się ogromną popularnością konkursy na imiona dla gryzoni. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła – nutria zniknęła z miejskich mediów, a już dziś ma rozpocząć się akcja wybijania tych zwierząt. 

Zmiana o 180 stopni

Szał na nutrie w Rybniku rozpoczął się pod koniec 2016 roku, gdy te zwierzęta zadomowiły się nad Nacyną. Przez lata gatunek miał się świetnie – mieszkańcy pokochali nowych rzecznych lokatorów i zaczęli ich regularnie dokarmiać. Nutrie stały się nieoficjalną maskotką Rybnika, a ich wizerunek był w mieście powszechny – to jednak zaczęło się zmieniać.

- Władza w Rybniku z Prezydentem Kuczerą jest idealnym przykładem jak wykorzystać, a następnie porzucić i odciąć się od tego co dawało paliwo. Kalendarz miejski, konkursy na imiona dla nutrii, symbol miasta Rybnik (?!), żarty na prima aprilis, które strasznie się zestarzały, a może zaproszenie do wspólnego chrupania marchwi i spacer wzdłuż rzeki? Już nie wspomnę o tablicach informacyjnych, po których dziś nie ma śladu – czytamy w obszernym poście posła Łukasza Litewki, który nagłośnił sprawę. 

Prócz tablic informacyjnych i oczywistych nawiązań do nutrii w wydarzeniach miejskich, z mediów społecznościowych miasta zaczęły masowo znikać posty, w których wspominano o tych sympatycznych zwierzętach. Dlaczego? Okazało się, że nutrie muszą zniknąć z Rybnika, gdyż są gatunkiem inwazyjnym.

- W biały dzień, firma, która wygrała przetarg planuje wybić wszystkie zwierzęta. Jak? Metody są różne, a osoba, która współpracuje w tym środowisku otrzymała informację, że płatność jest od truchła, w grę wchodzi nawet kamień w czaszkę. Podkreślę płatność nie mała, 2250 zł od sztuki.

Jak do tego doszło?

Prezydent Rybnika podczas konferencji prasowej zarzekał się, że decyzja o wybiciu nutrii należała do RDOŚ, który ogłosił przetarg w tej sprawie. Zaangażowany w sprawę Łukasz Litewka poprosił RDOŚ o pełną korespondencję pomiędzy podmiotem a Urzędem Miasta – wówczas wyszło na jaw, że Naczelnik Wydziału Ekologii UM wystosował w lutym tego roku pismo z prośbą o podjęcie działań zaradczych w związku z populacją nutrii w Rybniku.

- W związku z problemem rosnącej populacji nutrii w Rybniku zwracam się z zapytaniem o plany podjęcia działań zaradczych w stosunku do tego gatunku oraz środków przeznaczonych na ten cel. Bezczynność w tej sprawie może skutkować poważnymi konsekwencjami dla lokalnego ekosystemu oraz infrastruktury – czytamy w rzeczonym piśmie skierowanym do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.

Jak przekazuje Łukasz Litewka, mord na nutriach miał rozpocząć się właśnie dziś, 8 października. W związku z tym, od niedzieli aktywiści, ekolodzy i wolontariusze wyłapywali nutrie, które trafią do azylu i unikną śmierci. Interwencje w tej sprawie podjęła rybnicka Straż Miejska, która usiłowała powstrzymać wolontariuszy. 

Mieszkańcy są w szoku, co widać w miejskich social mediach – pod postami dotyczącymi bieżących wydarzeń w mieście pojawiają się liczne komentarze odnoszące się do planowanego mordu na nutriach, a także głosy o odwołaniu prezydenta Piotra Kuczery!

- Zaproście na mord nutrii!!!


- Prezydenta miasta można odwołać na drodze referendum. Mieszkańcy miasta Rybnika macie taką możliwość i mam nadzieję, że z tego skorzystacie.


- A kiedy konferencja w sprawie nutrii?

Władze miasta przyznały, że starały się o unieważnienie przetargu, jednak RDOŚ nie wyraził na to zgody. Jedyną szansą dla nutrii jest powstanie azylu.

Budujemy azyl!

W akcję ratowania nutrii włączył się również rybnicki Pet Patrol. Jak czytamy w mediach społecznościowych organizacji, wraz z Urzędem Miasta oraz innym podmiotem pracowała nad możliwością utworzenia azylu dla nutrii. 

- Znaleźliśmy miejsce i osobę o wielkim sercu dla zwierząt, gdzie nasze rybnickie nutrie będą bezpieczne i zaopiekowane. Rozpoczęło się kompletowanie dokumentów do złożenia kompletnego wniosku. Następnie szukanie sponsorów, bo koszty są ogromne oraz szukanie wykonawcy, który korzystając z napiętej sytuacji, nie zedrze z nas skóry kasując za wybudowanie azylu – przekazuje Pet Patrol Rybnik.

Działacze z Pet Patrol przekazują, że pozostają oni w stałym kontakcie z Urzędem Miasta i RDOŚ. Wnioski w sprawie utworzenia azylu zostały już złożone – pozostaje tylko czekać na ich zatwierdzenie i wydanie pozwolenia przez GDOŚ. Zapewniają również, że władze miasta bardzo zaangażowały się w budowę azylu – ich zdaniem wyciągnęły właściwe wnioski.

- Nasz wspólny projekt zakłada stworzenie w pierwszej kolejności miejsca na trzydzieści nutrii, drugi  etap to dzierżawa przekazanej na ten cel przez miasto działki, która pomieści już kilkadziesiąt, a może i kilkaset, ale wszystko zależy od  wielkości środków jakie uda nam się pozyskać na ten cel oraz osób, które zdeklarują się chęcią żeby opiekować się stadkiem – czytamy w poście Pet Patrol Rybnik.

Gdy zostaną wydane odpowiednie pozwolenia, budowa azylu dla nutrii ruszy pełną parą. Jest to jednak bardzo kosztowna inwestycja – stworzono zbiórkę na ten cel. Możecie ją wesprzeć, klikając w link!

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: FB Łukasz Litewka, FB Pet Patrol Rybnik

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Rybnicki.com.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również